No i stało się. Niekoniecznie zgodnie z planem, nie do końca zgodnie z moją wolą, ale stałam się posiadaczką smartfona. Nowoczesność na dobre wkroczyła do mojego życia. Właśnie testuję to urządzenie próbując opublikować niniejszy post, nie jest to łatwe, ale może podołam. W każdym razie, gdyby zdarzyły się jakieś dziwne treści, literówki itp, może to znaczyć, że jednak nie podołałam, albo że moja słodka córeczka jednak dorwała nowy obiekt pożądania w swoje małe śliczne łapki.
Brawo brawo!
OdpowiedzUsuń